www.wysoka.wroclaw.pl

z piątku na sobotę ok 5 nad ranem mojego chłopaka obudził hałas na korytarzu. Prawdopodobnie była to kolejna próba złodziei. W dodatku z niedzieli na poniedziałek włamano się do samochodu mojej współlokatorki. I żeby to było jakieś megadrogie auto, ale nie VW Golf. Oczywiście złodziej narobił tylko szkód i nic nie znalazł. Czy ktoś z sąsiadów również został okradziony?

Może po tej akcji ze złapaniem złodziei na gorącym uczynku się uspokoi.

Jakiś czas temu upadła opcja całonocnych patroli na osiedlu, nie było wystarczjącego poparcia, ludziom widocznie szkoda było paru zł miesiecznie do czynszu więc teraz mają, żyć nie umierać!

Ładna porażka, może trzeba wrócić do tematu jakichkolwiek patroli...

Nie wiem czy się zmieni, bo złodziei złapano w nd rano, a do tego auta włamali się z nd na pn.

Dokładniej w którym miejscu były te hałasy i stało to auto do którego się włamali ?

auto współlokatorka zaparkowała za górką. Pewnie kusiło złodziei, bo osłonięci byli. Ostatnio mam wrażenie, że złodzieje dalej próbują włamywać się do piwnic. Tego samego weekendu ok 5 nad ranem mój chłopak usłyszał hałas i zobaczył przez wizjer, że ktoś próbuje się dostać do tablic z licznikami. Kiedyś wracał o 2 nad ranem a przed drzwiami dwóch chłopaków próbowało drzwi otwierać. Podbiegł bo myślał, że załapie się na otwarte drzwi a oni zaczęli uciekać.