www.wysoka.wroclaw.pl

Witam
Pisze tu bo coraz więcej dociera do mnie sygnałów że brakuje na naszym osiedlu chodników a ponieważ nie jest to sprawa jednej wspólnoty tylko decyzje docelowo będzie musiała podjąć większość poruszam temat ogólnie.

Poniżej korzystając z planu osiedla ze strony Dolmatu przedstawiam propozycję dorobienia chodników na naszym osiedlu.

Linia na czerwono oznaczyłem chodnik który jest nam niezbędny by dostać się na przystanek w wysokiej i tu (tak mi się przynajmniej wydaje) zgodzi się ze mną większość aktualnych czy przyszłych mieszkańców Hubrtusa.

Linie oznaczone kolorem błękitnym to takie moje propozycje ułatwiające poruszanie się po osiedlu lecz te nie są konieczne :).

Piszcie co o tym sądzicie.

_________________
http://www.wielkarzeczpospolita.net/

Osobiscie jak najbardziej jestem za linia czerwona obecnie przeprawa przez bloto na tym wlasnie odcinku jest najmniej przyjemna sprawa.Co do lini niebieskich to z tym moze byc problem,bo tam sa juz posadzone drzewa.I nie wydaje mi sie zeby byli zadowoleni z tego pomyslu mieszkancy parteru.Jednym slowem zieleniny na osiedlu mozna szukac ze swieca wiec proponuje zostawic to w obecnym stanie:)

Pomysł jak najbardziej ok, choć mam nadzieję, iż zaproponowane linie mają tylko charakter poglądowy, a nie wskazują konkretnego umiejscowienia dodatkowych chodników a tak na poważnie - ponieważ faktycznie wolałbym nie zmniejszać na naszym osiedlu ilości terenów zielonych, może rozwiązaniem byłoby wytyczenie żwirowych, okrawężnikowanych ściżek zamiast chodników? poddaję jako propozycję do dyskusji...

I mam jeszcze jeden pomysł racjonalizatorski: kawałek chodnika przy pomiędzy budynkami 2B/2C (na odcinku od wjazdu na parking podziemny w budynku 2B do zjazdu na parking podziemny w budynku 2C) proponuję ogrodzić jakimiś słupkami - tam cały czas parkują samochody, skutecznie blokując przejście... częściowe chociaż odgrodzenie chodnika przywróciłoby jego przewidzianą w projekcie funkcjonalność i może zmusiło kilku sąsiadów do trochę większego rozsądku przy parkowaniu swoich samochodów.

Linie są jak najbardziej poglądowe :)

Co do czerwonej już rozpocząłem rozmowy jak to załatwić bo nie raz ugrzęzłem w tym błocku.
Natomiast co do linii niebieskich to np. przy budynku 2A (mniej więcej jak ta naszkicowana) i tak będzie wydeptana ścieżka ponieważ ludzie będą tamtędy chodzić na plac zabaw co do chodnika wzdłuż bloku 2D to tez niebawem będzie tam po prostu wydeptany pasek ponieważ nie raz widzę z okna jak tamtędy maszerują nasi sąsiedzi.
Natomiast przejście od budynku 1B po lewej jego stronie (patrząc na plan) pozwoli sąsiadom z bramy Konna 4A (chyba) łatwiej przejść czy to do śmietników, parkingu, żabki czy choćby do głównej drogi

_________________
http://www.wielkarzeczpospolita.net/

Jestem za czerownym
PZDR

A ja jestem za wybudowaniem w koncu przystanku przez dewelopera i planowanego chodnika dochodzacego do niego... jak nam obiecano w aktach.

Oczywiscie deweloper ma wieksze teraz zmartwienia jak na przyklad zabezpieczenie (malowaniem) korozji na bialych barierkach...itp.
Poki gwarancja to robia... pozniej bedzie juz tylko wesolo.

Witam
"Czerwony chodnik" oraz przystanek jak najbardziej TAK, natomiast jeśli chodzi o pozostałe chodniki to również uważam, że lepiej pozostawić zieleń, poza tym wątpię żeby developer wyraził zgodę a co za tym idzie poniósł dodatkowe koszty związane z nowymi chodnikami.
Pozdrawiam

Jedna spraw wydaje mi się że Deweloper nie ma już nic do powiedzenia o to co będzie na część I i II etapu (tereny zielone) teraz te tereny należą do wspólnot i nawet jeśli Dolmat pozostawił sobie jakieś mieszkania to i tak to my decydujemy co ma być zrobione, mogą nas straszyć jakimiś gwarancjami ale nie sądzę

Jeśli chodzi o koszty drodzy sąsiedzi nie łudźmy się wydaje mi się że będziemy musieli sami ponieść koszty zrobienia chodnika (linia czerwona) przynajmniej tak wywnioskowałem ze wstępnej rozmowy z Mediaserwis

_________________
http://www.wielkarzeczpospolita.net/

a co do malowanych balkonów zauważyliście, że rdza juz na nowo wyszła, a należało najpierw oczyscic powierzchnie albo uzyc porzadnej farby na rdze
JAk najbardziej jestem za nowymi chodnikami

Jestem za chodnikami - jak najbardziej. Co do tego, że niektórzy piszą o zachowaniu zieleni (głównie o te błękitne linie chodzi) - raz, że zgadzam się z Jue, tzn. że ścieżki wydeptane tak czy siak w tych miejscach będą, a dwa, że przecież to nie musi być taki brukowany chodnik, jak przy głównych drogach na osiedlu, Wystarczy taka usypana dobrze ubitym żwirkiem ścieżka, taka jak już jest np. vis-a-vis budynku 2B. I będzie i sympatycznie/zielono i wygodnie zarazem.

Co do zapłaty - nie wiem jak można się dogadać z media serwis, ale myślę że wszyscy będziemy mieć nadpłaty w ramach czynszu (nie jest tajemnicą, że dowalili nam maksymalną stawkę z prognoz, które zawyżyli, żeby zapełnić swoje nowe konta w banku), więc te koszta może nie będą dla nas aż tak widoczne/obciążające.

Hej,

Czerwona sciezka absolutnie tak :)

Co do pozostałych to proponuję inne rozwiązanie, o którym słyszałem (nie jestem pewien czy w Polsce czy nie, ale dość ciekawe).

Na nowo wybudowanym osiedlu nie zrobiono wcale chodników i posadzono trawe. Po niedlugim czasie ludzie wydeptali sciezki i wlasnie tam zrobiono chodniki. Co ciekawe - chodniki sa tylko tam, gdzie chodza ludzie, a nie tam gdzie zaplanowano 'bo tamtedy beda chodzic'. Moze z tymi propozycjami niebieskimi zrobic podobnie? Zostawic trawke na 2 miesiace i zobaczyc gdzie bedzie wydeptana. Z wlasnych obserwacji wiem, ze ludzie czasem nawet lubia sobie skrocic droge o 2 metry jesli chodnik jest za daleko. Moze warto dopasowac go do rzeczywistych oczekiwan?

pozdro,
Vit0

_________________
Vit0

Właśnie dokładnie to, o czym piszesz ma miejsce :) Tam gdzie przebiegają linie już są wydeptywane ścieżki.

Wydeptana jest tylko linia czerwona.

A ja proponuję zainwestować w miejsca parkingowe, od razu nam chodników przybędzie

_________________
m&n

Nie przybędzie Powód: tzw. mentalność ludzi. Nowe miejsca parkingowe nie przekonają pewnej grupy sąsiadów, którzy parkują swoje samochody "na widoku", czyli m.in. na zjazdach na parkingi podziemne i na chodnikach - nie zważając na możliwe konsekwencje. On chce mieć auto na widoku i w dupie ma, że np. dwoma kołami stoi na nowym trawniku, za który przecież zapłaciliśmy my wszyscy. Najlepiej widać to pomiędzy blokami 2B i 2C, pisałem o tym powyżej, ale nikt nie podjął tematu... Pozdr